Po ostatniej sesji Rady Miejskiej Turku stało się jasne dla nas wszystkich, że celem radnych PiS nie jest wcale rozwój miasta, ale niczym nieuzasadnione ataki oraz chęć przejęcia władzy w mieście za wszelką cenę. Cenę, którą musieliby ponieść mieszkańcy Turku. A na to naszej zgody nie ma. Miasto i jego mieszkańcy są dla nas najważniejsi.
Kiedy decyduje „góra”, a nie radny
Podczas sesji przekonaliśmy się, jak daleko posunięte jest partyjne zepsucie polityczne. Mimo informacji, które wielokrotnie były przekazywane na naszych sesjach, komisjach, czy innych spotkaniach, o zmniejszeniu pieniędzy przez rząd dla samorządów oraz zwiększeniu wydatków i przerzuceniu ich na miasta i gminy w całym kraju, radni miejscy PiS zdają się tego nie zauważać. Nie wiemy tylko czy kieruje nimi niewiedza, czy polityczny cynizm. Co byłoby gorsze dla naszego Turku? Uważamy, że jest to cynizm polityczny z „odgórnym” nakazem przerzucania skutków swoich decyzji rządowych na samorząd. Bardzo wyraźnie wyartykułował to jeden z radnych PiS mówiąc na sesji, że jest rząd „plus” i samorząd „minus”. Prawda jakie to proste w przekazie dla mieszkańców?
Radni PiS bronią rządu, zamiast samorządu
Dobry rząd kontra zły samorząd. Taki przekaz wybrzmiewał podczas sesji z ust radnych PiS. Czego przykładem było wymienianie dofinansowań m.in. do ulicy Leśnej, Witosa, czy innych programów rządowych. Tylko jakoś radni PiS nie raczyli zauważyć, że większa od dofinansowania rządowego część pochodzi z budżetu miasta, czyli z kieszeni mieszkańców Turku. Podobnie jak wszystkie proponowane programy rządowe, to nic innego, jak pieniądze podatników. Na wszystkie te programy składają się wszyscy, którzy płacą podatki. Tak, tak. To Wy drodzy mieszkańcy jesteście darczyńcami tych wszystkich programów, a nie żaden polityk. Kolejnym przykładem tego, że radnym PiS pomyliły się role i nie bronili interesów miasta i jego budżetu, było głosowanie nad stanowiskiem Rady Miejskiej Turku skierowanym do rządu, w którym apelowaliśmy o zwiększenie puli pieniędzy z budżetu państwa dla naszego miasta. Jak zagłosowali radni PiS? Ano byli przeciwni temu stanowisku. Nie chcieli, żeby polski rząd zwiększył środki finansowe m.in. dla Turku. Powstaje pytanie – po czyjej stronie stoicie, radni z PiS? Czyich interesów bronicie, a czyich powinniście bronić? Po to zostaliście wybrani radnymi, aby atakować miasto?
Czy radni PiS chcą doprowadzić do zapaści budżetu miasta?
Kiedy my stajemy w obronie budżetu miasta i zabiegamy o zwiększenie dochodów miasta, to co robią radni PiS? Głosują przeciwko stanowisku dotyczącym zwiększenia dochodów miasta, a w zamian za to wnioskują o zwiększenie wydatków (radni łącznie złożyli wnioski do budżetu na około 60 milionów złotych!) Z czego, pytamy. Przypominamy, że cały budżet miasta opiewa na kwotę niecałe 130 milionów złotych, a znajdują się w nim zarówno pieniądze na oświatę, pomoc społeczną, sport, kulturę i wiele innych zadań nałożonych na miasto. Czy wy państwo radni Prawa i Sprawiedliwości naprawdę nie rozumiecie, że miasto ma tylko pieniądze, które otrzymuje z podatków, m.in. z rąk mieszkańców Turku? Czy jesteście, aż tak cyniczni, że celowo składacie tyle wniosków, które nie mają żadnego pokrycia w możliwościach finansowych miasta, tylko po to, aby powiedzieć mieszkańcom „jacy to my chcieliśmy być dobrzy?” Powiedzcie chociaż, że to miałoby się odbyć kosztem mieszkańców. Bo każdy wzrost wydatków odbija się właśnie na zwykłych ludziach. A gdzie wasza odpowiedzialność za to miasto i jego mieszkańców?
Gdy decyzje partyjne są ważniejsze od mieszkańców
Proszę więc teraz wytłumaczcie swoim wyborcom dlaczego głosowaliście przeciwko budżetowi wiedząc, jaka jest sytuacja finansowa we wszystkich samorządach w kraju, w tym również i naszym mieście. Ciekawe jak radni Lament, Wojtczak i Jasak, którzy tak chwalili się budową ul. Witosa teraz im wytłumaczą dlaczego głosowali przeciwko pieniądzom na tę inwestycję. Ciekawe jak radni Dzierzgowska i Jasak wytłumaczą mieszkańcom ul. Kączkowskiego dlaczego głosowali przeciwko budowie tej ulicy (startowali z tego okręgu). Chcielibyśmy usłyszeć od wszystkich radnych PiS dlaczego głosowali przeciwko remontowi budynku po księgarni na potrzeby muzeum. Nie pytamy już nawet dlaczego nie chcieliście uchwalić budżetów dla przedszkoli, szkół, na pomoc społeczną, ochronę zdrowia i wiele innych zadań, które będą służyć mieszkańcom Turku.
Hałas o budżet zamiast wniosków i propozycji do budżetu
Podczas sesji i na komisjach, kiedy procedowany był budżet miasta na 2020 rok, nie padł od radnych PiS ŻADEN wniosek o zmianę do budżetu. Nie złożyliście, Państwo radni z PiS, do zaproponowanego projektu budżetu ŻADNEJ propozycji, ani zmiany! Mieliście na to czas od… 15 listopada. I co? I nic! Chodzi wam tylko o hałas i jątrzenie? Po to zostaliście radnymi? Na to naszej zgody nie ma. My pracujemy i będziemy pracować dla dobra tego miasta. Zresztą to widać, bo nasze miasto się zmienia, kto tego nie widzi, to albo jest negatywnie nastawiony do Turku, albo ma nakaz, aby krytykować nasze miasto. Bierzemy odpowiedzialność za to miasto wraz z burmistrzem, bo po to zostaliśmy radnymi, a nie po to, żeby tylko krytykować nic nie proponując rozsądnego w zamian. Kto lepiej wykonuje swoją rolę: my, jako radni klubu Ziemia Turkowska, czy wy jako radni PiS to ocenią mieszkańcy?
Radni Ziemi Turkowskiej